Witajcie :) Dzisiaj mam dla Was recenzję produktu dobrego samego w sobie, ale mnie jednak dostatecznie nie zachwycił.
Zapraszam! ;)
Mowa o szybko wchłaniającym się kremie do rąk marki Neutrogena.
Opakowanie wygląda tak:
Opakowanie (75 ml) jest krótkie, ale szerokie - powinno się zmieścić do każdej torebki czy kosmetyczki ;).
Ja swój krem kupiłam w SuperPharm w promocji za 12,49 zł (gratis była próbka innego produktu Neutrogeny). Normalnie krem kosztuje około 15-16 zł, a dostępy jest we wszelkiego rodzaju drogeriach :).
Konsystencja po rozsmarowaniu wygląda tak:
Jak zapewnia producent - jest lekka i nietłusta, szybko się wchłania - z tym wszystkim się zgadzam :). Nie pozostawia tłustego filmu.
Krem posiada neutralny zapach.
Jeśli chodzi o wydajność - jak to krem do rąk - szybko się kończy przy używaniu kilka razy w ciągu dnia, do tego jest to tubka o pojemności tylko 75 ml.
Informacje od producenta:
Natychmiast nawilża skórę dłoni, sprawiając, że odzyskuje ona miękkość i elastyczność. Krem ma lekką, nietłustą konsystencję, dzięki czemu szybko się wchłania przynosząc natychmiastowe uczucie komfortu.
- Odpowiedni do codziennego stosowania
- Natychmiast się wchłania
- O lekkiej, nietłustej konsystencji
Skład:
Aqua, Glycerin, Isononyl Isononanoate, Dimethicone, Cyclopentasiloxane, Cetearyl Alcohol, Cyclohexasiloxane, Cetyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Behenyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Panthenol, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Tocopheryl Acetate, Ceteth-20, PEG-75 Stearate, Steareth-20, Cetearyl Glucoside, Paraffin, Cera Microcristallina, PVP/Hexadecene, Copolymer, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Methylparaben, Phenoxyethanol, Propylparaben, Parfum.
Zaznaczam, że nie jestem specem od składów :P, ale mamy tutaj na drugim miejscu glicerynę, dalej w składzie mieści się pantenol. Oprócz tego m.in. silikony: dimethicone i lotne jak cyclopentasiloxane i cyclohexasiloxane. Mamy też parafinę, która nie wszystkim służy, ale jest dopiero na 9 miejscu, przez co wydaję mi się, że nie powinna znacznie szkodzić, tylko spełnia rolę ochronnego filmu. Inaczej sprawa wygląda w przypadku balsamów/kremów, które mają parafinę na drugim miejscu w składzie - zaraz po wodzie - wtedy wiem, że mi szkodzi i zapycha :( m.in. na dekolcie wyskakują mi krostki :(.
Działanie: na plus przemawia konsystencja oraz jej szybkie wchłanianie, ale nie zauważyłam jakiegoś znaczącego nawilżenia. Używam tego kremu kiedy jest ciepło - wiosną, latem. Nie chcę wiedzieć co byłoby zimą :P. Wydaję mi się, że byłby zbyt słaby :(. Dodam, że nie mam znacznych problemów ze skórą rąk, np. zimą - w przypadku ust natomiast skóra pęka mi do krwi :(.
PODSUMOWANIE
Tak jak pisałam wyżej - na korzyść przemawia lekka i nietłusta konsystencja tego kremu oraz jego błyskawiczne wchłanianie. Na minus - niestety stosunek ceny do pojemności i jakości - jak dla mnie niewystarczająco nawilża, bez efektu "WOW" i można znaleźć lepsze kremy w niższej cenie :). Chociaż zastanawiam się czy aby nie sprawdzi się lepiej inna wersja tego kremu, nie chcę go od razu przekreślać ;).
Jak będzie w promocji, to poszukam go w innym wydaniu ;).
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania!
miałam go kiedyś i też jakoś bez większego "wow" :)
OdpowiedzUsuńmam krem z Biedronki i chyba go nie zdradzę :) ten jest stanowczo za drogi, jeszcze, żeby dawał jakieś fajne efekty, ale po składzie widzę, że chyba nie za bardzo... w kremie z Biedronki już na drugim miejscu jest olej kokosowy i dalej masło Shea ( o ile się nie mylę, bo nie mam go teraz pod ręką :D)
OdpowiedzUsuńMam w planach kupno tego kremu z Biedronki - obowiązkowo! :) Naczytałam się, że ma dobry skład i dziewczyny stosują go również do zabezpieczania końcówek włosów :) Oprócz tego na mojej liście jest krem Isana z mocznikiem i krem Alverde :).
Usuńjakoś nie mam zaufania do Neutrogeny... teraz używam do rąk Sanoflore (kojący krem miodowy) i oprócz tego, że ładnie pachnie i szybko się wchłania, fajnie nawilża :)
OdpowiedzUsuńTo jest mój pierwszy produkt od Neutrogeny - nie, to nie jest żart :D i narazie nie skuszę się na nic, może kiedyś ;), a kremowi Sanoflore się przyjrzę :).
Usuńlove your blog x
OdpowiedzUsuńHalfway To Heaven
Thx, whoever you are :D
Usuńw zimę moje dłonie wyglądają strasznie. w takim wypadku kupuję zawsze neutrogenę ;)
OdpowiedzUsuńNo u mnie jak narazie bez szału :)
Usuńmiałam wersję bardziej skoncentrowaną, była bardzo wydajna i nieraz uratowała moje ręce w zimie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę ;)
Usuńnigdy go nie kupie;d
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jest wystarczający, bo nie mam większych problemów z dłońmi. Chociaż jeśli chodzi o Neutrogenę, wolę chyba inny - Krem do rąk i paznokci.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta wersja 'do rąk i paznokci' zbiera najlepsze oceny na wizażu :) i nad nią się zastanawiam :). Chciałam ją pierwotnie kupić, ale nie było :(.
UsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu tej firmy
OdpowiedzUsuńJak to nie spam :D Wiem jak wejść na Twojego bloga, nie musisz mi wklejać adresu ;].
OdpowiedzUsuńNeutrogena to moje największe odkrycie :) Jest niesamowicie dobra :)
OdpowiedzUsuńmnie rewelacyjnie się sprawdziła Neutrogena z maliną nordycką :) z czystym sumieniem mogę polecić. :) I była wydajna, już niewielka ilość super nawilżała:).
OdpowiedzUsuń