czwartek, 17 maja 2012

Wanna be fit? Here we go! :)

Dziś przyszła pora na taki nietypowy post ;) Wiem, ociągam się - miałam dodać nowy wpis już przedwczoraj, ale "zawsze coś" ;-).

Jako, że lato zbliża się wielkimi krokami (i sesja niestety też :<), czas wziąć się za siebie :).
... a o co dokładnie mi chodzi?

A6W - Aerobiczna 6 Weidera :). 

Co to jest? ;-)
To zestaw sześciu aerobowych ćwiczeń fitness, które służą do wzmocnienia mięśni brzucha i poprawienia ich rzeźby.

Jakie ćwiczenia wykonujemy?
TUTAJ macie rozpiskę :). Natomiast TU -  dwie metody (do wyboru) wykonywania ćwiczeń na przykładzie konkretnego dnia "wyciągniętego" z harmonogramu. Wcześniej ćwiczyłam według metody drugiej :). Co do metod - proponuję najpierw zapoznać się z harmonogramem (poniżej).

Dla ułatwienia podsyłam wam również filmik:
źródło: http://www.youtube.com/watch?v=UvFoQLt7JOQ&feature=relmfu

Jak wygląda harmonogram ćwiczeń?
Możemy ćwiczyć według jednego z dwóch harmonogramów:
1) Ćwiczymy 7 dni w tygodniu, całość wynosi 42 dni.
2) Ćwiczymy 6 dni w tygodniu, siódmego dnia każdego tygodnia robimy przerwę - w tym przypadku ćwiczenia wykonujemy przez 48 dni (ostatniego dnia siódmego tygodnia ćwiczeń nie wliczam, bo wtedy przypada przerwa).

TUTAJ możecie zobaczyć ich rozkład.

TUTAJ możemy przeczytać, jak mamy rozumieć harmonogram - przede wszystkim jak interpretować serie i cykle.

Ja ćwiczyłam według pierwszego harmonogramu, bez ani jednego dnia przerwy. Nie wyobrażam sobie ćwiczyć z jakimkolwiek dniem przerwy, z racji tego, że kusi mnie, aby odpuścić, gdyż ćwiczenia nie należą do najłatwiejszych - szczególnie pod koniec harmonogramu, gdzie przewiduje się wykonywanie ćwiczeń po kilkadziesiąt minut (z moim tempem zapewne ponad godzinę :D) z bardzo małymi przerwami.

Co, jeśli wykonamy przerwę w ćwiczeniach?
Wiadomo - różnie w życiu bywa, czasem musimy gdzieś wyjechać albo się rozchorujemy. Przerywając ćwiczenia na jeden dzień, mimo pierwszego wariantu harmonogramu - nie musimy się martwić, ani całkowicie rezygnować z "szóstki" ;-). Nawet przy większej przerwie można cały czas kontynuować trening. TUTAJ jest napisane, co należy zrobić ;).

Moje doświadczenia.
Za "szóstkę" zabrałam się konkretnie tylko raz. Dojechałam do 21 dnia ćwiczeń, a potem się rozchorowałam - byłam uziemiona w łóżku i odpuściłam... Nie było łatwo, z czasem zaczęły się schody. Najgorzej jest później, kiedy ćwiczenia trzeba wykonywać praktycznie bez przerwy po kilkadziesiąt minut. Pot się leje, ale coś za coś ;-) - można zauważyć naprawdę szybkie efekty, niż przypadku "zwykłych" brzuszków.

Teraz czas na podejście drugie. Czas leci szybko - ani się obejrzę, a już będzie lato ;-). Mam obsesję na punkcie swojego brzucha - nie lubię go :D. Jestem perfekcjonistką :P. Ćwiczenia mam zamiar wykonywać według pierwszego harmonogramu (42 dni), co do metody - jeszcze się nie zdecydowałam ;).
Data rozpoczęcia: 18 maja 2012 r.
Data zakończenia: 28 czerwca 2012 r.

Zwykle posiłkuję się tym obrazkiem ;-):
źródło: http://www.a6w.pl/

Zabieram się do roboty :D. Trzymajcie za mnie kciuki ! :D

Pozdrawiam i zapraszam do komentowania!

3 komentarze:

  1. Próbowałam już pare razy ale zawsze kończyłam jakos na 8 dniu :D .

    Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam zamiar wreszcie zrobić do końca!! :D
      Aktualnie jestem przy trzecim dniu ;).

      Usuń
    2. A ja zawsze po dwóch tygodniach wymiękałam :D

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeśli skomentujesz mój wpis :) Nie życzę sobie komentarzy zawierających reklamę.
Zapraszam ponownie na mojego bloga ;).

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...