Wreszcie koniec sesji i wakacje :D - mam nadzieję, że teraz blog nabierze tempa i będę mogła sobie pozwolić na częstsze dodawanie postów :).
Dziś mam dla Was kolejną recenzję, znowu jest to produkt do włosów (włosomaniaczka :P), mianowicie znany w blogosferze szampon Babydream z Rossmanna.
Opakowanie prezentuje się tak:
... czyż nie uważacie, że te motylki są urocze :D?
Produkt możemy dostać tylko i wyłącznie w Rossmanie (jest to ich rodzima marka), na półkach z kosmetykami dla dzieci. Gdyby nie blogi - w życiu bym na niego nie spojrzała ;). Kosztuje 3,99 zł za 250 ml, ja na promocji kupiłam nawet za 2,49 zł ;).
Konsystencja wygląda tak:
Jest praktycznie przezroczysta, żelowa. Nie przelewa się aż tak przez palce, jak np. w przypadku szamponu Eva Natura Potrójna moc ziół.
Zapach typowo "dziecięcy", ale dla mnie bez szału :). Lepiej pachną kosmetyki marki Hipp.
Jest w miarę wydajny, ale nie oszukujmy się, to opakowanie o małej pojemności ;-). Ja używam na zmianę z innym szamponem (oczyszczającym) i starcza spokojnie na miesiąc, bo włosy myję co 2 dni.
Informacje od producenta:
Szampon babydream myje i pielęgnuje włosy i skórę głowy niemowlęcia szczególnie delikatnie i dokładnie. Wyciąg z kiełków pszenicy umożliwia łatwe rozczesywanie.
- bez środkow barwiących i konserwujących
- pH neutralne dla skóry
- z rumiankiem i pantenolem
- nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego
Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Lactate, Triticum Vulgare Germ Extract, Panthenol, Glyceryl Caprylate, Lactic Acid, Chamomilla Recutita Extract, Parfum.
Co najważniejsze - nie zawiera agresywnych detergentów (SLS/SLES). Działa na bazie łagodnych środków myjących. Posiada w swoim składzie pantenol i rumianek - nie zauważyłam, żeby rozjaśnił mi włosy, a włosy mam ciemne :). Na plus również brak barwników, konserwantów i składników pochodzenia zwierzęcego.
Działanie - przez zawartość delikatnych składników myjących szampon słabo się pieni, ale ja zwykle w trakcie mycia włosów nadstawiam ręce pod kran, polewam głowę i spieniam :D. Daje radę ;). Włosy po nim są poplątane i tępe, bez odzywki d/s czy też b/s się nie obejdzie. Niektóre dziewczyny narzekają, że nabawiły się po nim łupieżu - ja nie, choć nie używam go non stop. Łupieżu nabawiłam się raczej po wiecznym używaniu szamponów z SLS/SLES :(. Nie powoduje, że włosy szybciej się przetłuszczają, dobrze zmywa oleje. Ja jednak muszę raz na jakiś czas (np. tydzień) użyć szamponu z SLS/SLES w celu dogłębnego oczyszczenia ;-). Myślę, że jest on dobra alternatywą dla osób myjących włosy codziennie.
PODSUMOWANIE
Jest to bardzo tani produkt - jeśli nam się nie spodoba, to nie będzie szkoda go wyrzucić. Plusem jest na pewno brak silnych detergentów (SLS/SLES), konserwantów, barwników, zawartość rumianku i pantenolu. Ponadto dobrze zmywa oleje, ale słabo się pieni i włosy są po nim strasznie poplątane i tępe. Nie jest to dla mnie podstawowy szampon, muszę używać czasem coś oczyszczającego. Z chęcią wypróbuję inne produkty tej marki, a konkretnie na oku mam osławiony balsam do kąpieli dla mam, który będzie pełnił rolę właśnie szamponu - ponoć lepszy od jego niebieskiego brata ;). Chciałabym jeszcze wypróbować szampon marki Hipp, ale kosztuje tyle samo co balsam BDFM, przy czym pojemność Hipp'a wynosi 200 ml, a BDFM 500 ml, także odpowiedź jest prosta ;-). Jeśli balsam do kąpieli dla mam albo szampon Hipp bardziej przypadną mi do gustu, to do tego szamponu już nie wrócę.
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania!
Miałam ten szampon i nawet go lubiłam :-) A na Hippa sama się połasiłam i szczerze mówiąc - nie polecam. Nie spodobał się mojej skórze głowy :-(
OdpowiedzUsuńJa może jednak chyba spróbuję :D Ciekawość mnie zżera ;), bo Babydream nic z moją skórą głowy nie zrobił :).
Usuńmam go, używam od czasu do czasu :) mam podobne zdanie jak ty, jest dobry, ale bez rewelacji :) gdzieś czytałam, że ma nienajlepsze pH... muszę to sprawdzić, jak wreszcie zdobędę papierki lakmusowe :D
OdpowiedzUsuń.. uuuu, ja to jestem ciemna w temacie pH :D Na opakowaniu pisze, że szamponik ma neutralne :).
UsuńOd tego szamponu wolę zdecydowanie babydream fur mama emulsje do kąpieli.
OdpowiedzUsuńJest delikatna i trochę przyjemniejsza w stosowaniu i włosy były trochę mniej tępe niż po tym szamponiku. Pojemność to pół litra za nie całe 10 zł, a jak nie będzie pasował włosom, to napewno z przyjemnością wykorzystasz go do Ciała. Przynajmniej ja się z ta emulsją polubiłam bardzo!
O tym produkcie wspomniałam w podsumowaniu ;) jako balsam BDFM :) i mam przeczucie, że lepiej się sprawdzi niż szampon Babydream :).
Usuń